W jeden wieczór naszło mnie natchnienie na torebkę.
Możecie wierzyć lub nie, ale to była czysta improwizacja.
Bez podglądania na żadne fora czy blogi powstała torebka zielony kot.
Jest dużo nie dociągnięć, gdyż była szyta baaaardzo szybko.
Jestem z byt niecierpliwa czasami. Ta będzie moja ;)
Następne będą dokładne i wymuskane na cacy.
Jak Wam się ta podoba??
Jest z jednej strony kieszonka na telefon
z drugiej większa na inne drobiazgi.
Ma ciekawą podszewkę i jest zamykana na kokardkę.
Z przodu aplikacja zielonego zdziwionego szalonego kota ;)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bloga!
MEGA!!! :D Powaliła mnie! :)
OdpowiedzUsuńsuper fajna, zupelnie inna!!!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
OdpowiedzUsuńLarvuniu, a co to za materiał? No zakochałam się... :)
OdpowiedzUsuńKochana typowo obiciowy cos z tego co Ci wysłałam ;)
UsuńJesteś Miszczyni :))
Usuńmi się podoba! :):)
OdpowiedzUsuńoryginalna i nikt takiej nie bedzie mial:))
OdpowiedzUsuńtroche nie w moich kolorach, ale i tak super
dziekuję ;***
OdpowiedzUsuńsuper, że Wam się podoba ;D
Już ją wczoraj i dziś testowałam ;))))
Jest MEGA ;D