Tak mi się spodobało szycie śliniaczka ostatnio,
że postanowiłam uszyć KRÓWKĘ ;)
Krówka ma na imię Mela i jest śliniaczkiem cielaczkiem ;)
Dla każdego bąbla się nada... na ślinkę, na jedzonko...
Uchroni szkraba w tym przypadku Misiulkę przed uszkodzeniami odzieży ;p
Foto z modelką Misiulką ;)
A poniżej bluzeczka.
Kupiła ją teściowa a że mojemu mężulkowi się nie spodobała
i piła go pod pachami to ja ją przejełam ;p
Zwęziłam, zrobiłam dekoldzik, dziurki na kciuki i TADAM ;)
Zdjęcia PRZED:
Zdjęcia w trakcie ;p
Końcowy efekt:
no prosze widzisz jaka zdolna jestes :)
OdpowiedzUsuńsuperrrrr
OdpowiedzUsuńa sliniak przeslodki
OdpowiedzUsuńKrówka bombowa! Ale miałaś genialny pomysł! :)))
OdpowiedzUsuńI bluzkę fajnie przerobiłaś :D Ty to masz, za przeproszeniem, łeb, dziewczyno :D
He he dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńŚliniaczek REWELACJA:D
OdpowiedzUsuń