czwartek, 1 grudnia 2011

Worek SAKO


 Worek SAKO.
Sądzę, że trochę za mało w środku kulek. 
Na dziś już mam dość, ale na dniach może dosypię.
Jest trochę roboty z tym wszystkim. 
Podziwiam tych co szyją te worki ręcznie.

Uszyłam z 4 części bocznych mających ok 120 x 70cm każdy - zszyłam po bokach.
Dwa kółka na górę worka mniejszy oraz na dół worka drugi większy - na "oko" rozmiarowo. 
Na dolnym wszyłam zamek, żeby móc ściągać do prania zewnętrzny materiał.
W środku materiał po prześcieradle ;p ale już bez zamka wypełniony styropianowymi kulkami.
Wszyłam troczki na górne kółka i związałam (zewnętrzny worek od środka z wewnętrznym) 
co by się nie przemieszczało wszystko w środku.
Oto efekt moich dwu dniowych wypocin. A raczej późnych wieczorów.












5 komentarzy:

  1. :) jest fantastyczny i naprawdę podziwiam Cię!
    Jeśli nie masz nic przeciwko, wrzucę u siebie link do Twojego szyciakowego bloga, ok? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ok ;) Super , że sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacja, super siedzonko ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny worek sako. mam podobny od dwóch lat :) kuleczki nam się już trochę ugniotły. nasze dzieci wskakiwały na worek zamiast po prostu usiąść i pękł w kilku miejscach na szwach spodni materiał. kuleczki przelatywały na zewnątrz szparką od zamka i mieliśmy mały bałagan :) teraz czeka mnie dokupienie kuleczek i dopełnienie, bo na pełniejszym worku wygodniej się siedzi.

    OdpowiedzUsuń