Wzór na kotkę wykroiłam parę dni temu.
Przez dwie noce kolejne szyłam ją z przerwami.....
...między robieniem okładów synkowi a cycoleniem córeczki.
Dziś się okazało, że zeszło synkowi wszystko na płuca....
Druga dawka antybiotyku już podana.
Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej.
Chyba będzie lepiej, bo skończyłam szyć ;)
Kotka robi szpagat.
Z któregoś bloga zainspirowana królikiem, który robił szpagat
zrobiłam wersję własną - kotkę ;)
Świetna!!! :) I ma rewelacyjną kiecusię! :)
OdpowiedzUsuń